poniedziałek, 9 kwietnia 2018

FlexyGel - innowacyjna metoda stylizacji paznokci!

Hej!

Piękna, słoneczna pogoda, to i piękne, wiosenne paznokcie!
Tym razem zadbałam o nie wraz  z marką ELISIUM, producentem lakierów hybrydowych i nie tylko.
Jakiś czas temu, pokazała się na rynku ich totalna nowość, czyli FlexyGel - innowacyjne połączenie metody żelowej i akrylowej. Żel w tubce? Czemu nie! Muszę spróbować koniecznie! 

Do wykonania paznokci potrzebna jest lampa UV. Kiedyś, kiedyś robiłam paznokcie samodzielnie w domu, więc taką lampę posiadam. Po otrzymaniu paczki długo zastanawiałam się czy działać sama, czy może skorzystać jednak z pomocy profesjonalisty. Stwierdziłam jednak, że udam się do stylistki paznokci, aby pokazała mi, jak nakładać żel w sposób umiejętny i precyzyjny, abym nie miała żadnych problemów robiąc je już samodzielnie. Po drugie, chciałam aby sprawdziła produkt i rzetelnie go oceniła wydając obiektywną opinię. Zatem wraz z Izabelą (FB: KLIK , IG: KLIK ) zabrałyśmy się za stworzenie paznokci, mając do czynienia po raz pierwszy z FlexyGel od ELISIUM. 

Jak nasze wrażenia? 
Już Wam wszystko opowiadam!

Po kolei!


Zaczynamy!


1. Pro Bond No Acid Primer - do zdezynfekowania i odtłuszczenia płytki (KLIK)

Należy nanieść go na zmatowioną płytkę paznokcia i odczekać ok 40 sekund. Nie ma potrzeby utwardzania w lamie UV.



2. Miracle Base Gel - do zabezpieczenia płytki paznokcia przed uszkodzeniami (KLIK)

Tutaj również należy nałożyć cienką warstwę na płytkę paznokcia, jednakże w tym wypadku należy użyć lampy UV. Po utwardzeniu, pozostawi lepką warstwę dyspersyjną. 




3. FlexyGel - Milky (KLIK)

Czyli punkt kulminacyjny! Żel należy nakładać na szpatułkę aby potem modelować paznokcia. Według opinii Izabeli ma on idealną formułę, dzięki czemu mogła swobodnie i bez pośpiechu nadawać paznokciom odpowiedni kształt. Żel który nie spływa na skórki zasługuje zdecydowanie na pochwałę! Kolejnym atutem jest fakt, że podczas utwardzania w lampie UV, nie czuć absolutnie żadnego pieczenia, z czym często można się spotkać przy okazji stosowania tradycyjnego żelu. Rozprowadza się go pędzelkiem, zamoczonym w płynie Slip Liquid (KLIK), przez co produkt jest niezwykle plastyczny. Po jego utwardzeniu nie ma problemów z opiłowaniem, żel poddaje się temu działaniu bez żadnych oporów. 










4. Lakier hybrydowy  (KLIK)

Gdy wykonamy wszystkie powyższe czynności, możemy nakładać lakier hybrydowy. Ja uwielbiam czerwienie, więc na moich paznokciach dumnie prezentuje się kolor 033 Original Red. Należało nałożyć dwie warstwy w celu uzyskania idealnego, soczystego koloru. Producent pisze, że jest to "pomidorkowa" czerwień, z czym mogę się w zupełności zgodzić. Mocna, energetuzująca i delikatnie wpadająca w pomarańcz.





5. Top Coat Shiny  (KLIK)

Końcowym etapem jest bezbarwny top, który ma nadać naszym paznokciom blasku. Według Izabeli, ma świetny połysk, a co najważniejsze - nie pozostawia lepkiej warstwy dyspersyjnej. Wyjmujesz z lampy i....gotowe! Pięknie się błyszczą, prawda? ;)


Podsumowując, zestaw sprawdził się świetnie. Cieszę się że nie jest to tylko moja opinia, a opinia stylistki paznokci, która swoją pracę wykonuje od lat. Przystępna cena, a produkty w ładnych opakowaniach przykuwających wzrok. Idealnie dopracowane w każdym calu.

Mimo iż ta metoda jest jeszcze mało znana, wiem że usłyszycie o niej jeszcze nie raz!

Zestaw startowy możecie kupić tutaj: KLIK   


Jak podobają Wam się moje paznokcie?
Czy słyszałyście już o FlexyGel? :)
Jeśli nie, odsyłam Was również do oficjalnego sklepu ELISIUM: www.elisium-nails.com

Pozdrawiam ciepło i do następnego!

22 komentarze:

  1. Jestem uzależniona od hybrydy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepięknie wyszło! Dla mnie to czarna magia 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę nie rozumiem, po co jest ten żel? Ma utwardzać paznokcia, przedłużać płytkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to akrylożel, który służy do budowania oraz przedłużania paznokci, łącząc w sobie dwie metody: żelową i akrylową :)

      Usuń
    2. Dokładnie! Połączenie tych dwóch metod ma na celu, aby paznokcie były trwalsze, tak jak wspomniala Joanna- flexy gel nie piecze w lampie, tak jak tradycyjny żel, dzięki połączeniu akrylu z żelem;) super rozwiazanie dla wrażliwych klientek!;)

      Usuń
  4. Słyszałam o tym flexy gel sama chciałabym go przetestować na swoich paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie slyszlam nigdy ale wyglada swietnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten czerwony kolor :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękny kolor :) Nigdy nie słyszałam o tej firmie, muszę o nich poczytać ;)

    https://inspirant-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Hybrydy super sprawa,kolor czerwony piękny.

    OdpowiedzUsuń
  9. masz bardzo ładne paznokcie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Omg I want that! Its so easy and stays beautiful on nails.

    http://thejourneyoflove215.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne! Zakochałam się w takich paznokciach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie używałam zwykłego żelu, a o tym słyszę po raz pierwszy. Wydaje się być ciekawą opcją :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A jak sie go ściąga? Acetonem jak przy hybrydzie czy piłowanie jak przy żelach? Czy jezeli zastosuje aceton to hybryda zejdzie razem z żelem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super pytanie! O tym nie wspomniałam! ;) Nie należy używać acetonu, Należy go spiłować tak jak przy metodzie żelowej czy akrylowej :) pozdrawiam!

      Usuń
  14. Nigdy nie słyszałam o tej metodzie. Ale widzę że jest warta uwagi :)

    OdpowiedzUsuń

"W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować." Wchodząc na mojego bloga akceptujesz te zasady oraz Politykę Prywatności Google.