piątek, 4 stycznia 2019

Planujemy Nowy Rok!


Z Nowym Rokiem nowym krokiem....! Czy jakoś tak ;p 
Koniec starego roku to moment, gdzie snujemy często wielkie plany na rok kolejny. "Będę ćwiczyć", "będę pić więcej wody", "nie będę obżerać się słodyczami jak wściekła", "nie będę przeklinać", "nie będę..." itp. itd. Ile razy tak właśnie sobie mówiliście? A ile razy z tych Waszych planów nic nie wyszło? No właśnie...

Nie wiem czy też tak macie, ale ja jeśli czegoś sobie nie zapiszę, to po prostu tego nie ma. Jak to się mówi "mam pamięć dobra ale krótką" ;) Zawsze ale to zawsze miałam przy sobie kalendarz do zapisywania ważnych dla mnie rzeczy, spraw czy właśnie postanowień. Zawsze też, przy dacie 1 stycznia, kartka zapisana jest po brzegi...bo przecież Nowy Rok, nowa ja... Moje zapiski z  rozpisaną dietą, ćwiczeniami jakie mam wykonywać danego dnia itd., kończą się mniej więcej w połowie stycznia. Tutaj kończy się też moja wytrwałość. 



Tak, mam słabą silną wolę ;p Co zrobisz. To z pewnością jest główną przyczyną mojego niepowodzenia - wiem. Natomiast jest jeszcze druga sprawa. Kalendarz który miałam w roku 2018, 2017, 2016 służył mi do wszystkiego.  Nie tylko do "planowania" ale też do zapisywania wizyt u lekarza, listy zakupów, comiesięcznego spisywania rachunków. Weź człowieku pomieść to wszystko w jednym małym kalendarzu, gdy na głowie jest wiecznie milion spraw. No i na dietę zabrakło już miejsca. Proste? Proste! ;p (przecież muszę mieć jakieś wytłumaczenie ;)).



Pomoc nadeszła! A tak naprawdę sama znalazłam rozwiązanie mojego problemu. Kupiłam planner! Tak! Wszędzie je widziałam! Na Facebooku, Instagramie, blogach które czytam. Początkowo podchodziłam do nich dość sceptycznie, bo duży, bo do torebki się nie zmieści i takie tam. Z resztą, jak zawsze już w październiku kupiłam standardowy kalendarz (no może nie całkiem standardowy bo "Rok dobrych myśli" Beaty Pawlikowskiej. o którym pisałam tutaj). Jest naprawdę świetny i będzie towarzyszył mi przede wszystkim w pracy do zapisywania rzeczy które muszę w danym dniu zrobić. Natomiast w PLANOWANIU na dłuższą metę, pomoże mi właśnie planner! Miejsca jest w nim tyle że spokojnie starczy na więcej niż rok ;)

Na poszukiwaniu tego idealnego spędziłam trochę czasu. Chciałam aby był praktyczny, posiadał dużo kartek na zapiski, był podzielony na różne kategorie ale też aby wyglądał stylowo i nowocześnie. Ten idealny dla mnie znalazłam na stronie www.projektplanner.pl 

Mój model możecie kupić tutaj - klik 


Planner wykonany został ze skóry ekologicznej, a jego format to A5 (20 x 23 x 4 cm). Oczywiście do wyboru macie także inne rozmiary, wedle Waszych upodobań. Kolory są także przeróżne, ja wybrałam modny ostatnio żółty. W zestawie otrzymacie 5 sztuk przekładek. tj: kalendarz, planner, notatki, finanse oraz kontakty a także 200 sztuk wkładu kropkowego do zapisywania Waszych notatek. Fajne jest to, że można tu dowolnie zmieniać kolejność przekładek oraz kartek, gdyż planner posiada tzw. mechanizm kółkowy.  Tak naprawdę nie skończy się on nigdy! ;) Cały czas możecie umieszczać w nim wkłady zapasowe dostępne na stronie (klik). Dla mnie, jednym najważniejszym zdecydowanie wkładem są "blogi i social media. Mogę spokojnie zaplanować kiedy mają pojawiać się wpisy na blogu czy moich innych kanałach społecznościowych. Mimo że na Instagramie możecie oglądać moje nowe zdjęcia praktycznie codziennie, to często miałam wrażenie (i może Wy też) małego chaosu. To nie jest tak że wrzucam wszystko jak popadnie ale jednak planner pomoże mi w dokładnej rozpisce wrzucanych postów.  Kolejne zakładki jak np. finanse czy habit tracer pomogą mi zaplanować domowy budżet oraz wdrażać w życie nowe nawyki. 

Planner jest stylowy, praktyczny... po prostu piękny! :) 



Dodatkowe gażdżety, które sprawią że Wasz planner będzie przyjemniejszy w użytkowaniu, to kolorowe taśmy, naklejki czy stemple. Możecie stworzyć coś naprawdę fajnego i takiego...swojego :) Ja kupiłam jeszcze milion kolorowych markerów aby całośc była wesoła, pozytywna i zachęcała do dalszego...planowania! 




Myślę że z takim zestawem jestem gotowa na Nowy Rok! Mam kalendarz "Rok dobrych myśli", mam notatnik "Cudowny Chłopak" no i planner...zawierający to wszystko i jeszcze więcej! Siadam do niego codziennie, organizując sobie dzień, stawiając cele, zapisując moje przemyślenia. Stał się moim niezbędnikiem! Polecam Wam zdecydowanie, jeśli macie dużo spraw, dużo myśli w głowie, dużo WSZYSTKIEGO! Ot...napisała co wiedziała ;p  Polubiłam go ogromnie i WIEM, że Wy również zakochacie się w nim od pierwszego wejrzenia! ;)

A może korzystacie już z takiego plannera od dawna?
Czy jednak stawiacie na standardowy kalendarz?

Dajcie koniecznie znać! Jestem ciekawa Waszych opinii :)




pozdrawiam,
Joanna 

28 komentarzy:

  1. Taki planer by mi się przydał. Ja jestem strasznie zapominalska. Po za tym on bardzo ładnie się prezentuje i świetnie jest wykonany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo piękny i praktyczny jest ten planner, właśnie takiego szukałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie planner :) Mam i korzystam. Modne ale i praktyczne rozwiązanie. W erze smartfonów milo jest poczuć kartkę papieru ;) Nie tylko przy wieczornym czytaniu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Noe planuje na co dzien, a przy jakosch szczegolnych okazjach, ale chcialabym, by w tym roku sie to zmienilo. Szukam właśnie fajnego planera :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki planner to świetna sprawa! Sama bym z chęcią taki chciała :) Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Taki planner jest fajny. Szkoda, że nie planuje nic, bo później i tak tego nie robię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooooooo taki planer to by mi się przydał!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tak treściwe plennery! :) Właściwa organizacja dnia, miesiąca, ale i plany na dalszą przyszłość są warte zapisania w czymś podręcznym.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. tez mam kalendarz i planner, ale te wkłady są genialne u ciebie... chyba kupię jeszcze takie! 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam podobny plener, ale z zaprojektowanym przeze mnie wkładem😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kupiłam w tym roku planner po raz drugi. W ub. roku miałam format a4, nie przyjął się u mnie kompletnie. Zobaczymy czy ,mniejszy format sprawi, że będę po niego sięgać częściej :) Jak to się sprawi, to kupie sobie wtedy porządny planner.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja co roku mam kupiony nowy plenner i kalendarz, bez nich chyba bym zginęła!
    http://ysiakova.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam kilka planów i będę je realizować;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z nowym rokiem nie robię żadnych postanowień, nie mam też wielkich i daleko sięgających planów. Nie korzystam z planerów czy kalendarzy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja stawiam na tradycyjny kalendarz (nie)stety ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też muszę już sobie zaplanować rok bo jakoś z tym zwlekam 😏

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie robię postanowień noeonoworocz, wszystkie cele realizuję na bieżąco :)
    Lubię planować, jednak nie korzystam póki co z planerów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ech mi olannery niewiele dają.. Może się znowu za to zabiorę..

    OdpowiedzUsuń
  19. marzy mi sie planer, tylko co mi po nim jak z kalendarza korzystam sporadycznie? lubie za to u innych bujo oglądać

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny jest! Projekt klasa, uwierz ze sama chętnie przygarnelabym go w takiej wersji!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja musze koniecznie kupić sobie planer, w tym roku będę miała dużo zajęć 🙈 jest tyle planów że szok ..

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja właśnie szukam idealnego plannera dla siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Naprawdę piękny! Ja jednak nie potrafię korzystać z tego typu rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Z nieba mi spadłaś z tym wpisem właśnie zamawiam planner i liczę że sprawdzi się u mnie

    OdpowiedzUsuń
  25. Koniecznie muszę go kupić, bardzo mi się przyda taki planner na ten rok

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie wszystko co zapisane ma wi€kszą wartość :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam taki sam planner tylko w innej okładce :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Warto zaopatrzyć się w kalendarz książkowy z logo. Jak dla mnie to podstawa w codziennym funkcjonowaniu. Od kiedy posiadam kalendarz organizer żadna ważna sprawa mi nie umknie

    OdpowiedzUsuń

"W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować." Wchodząc na mojego bloga akceptujesz te zasady oraz Politykę Prywatności Google.