Witajcie! Mam za sobą kolejną kurację! Może nie do końca ja, ale zafundowałam swoim rzęsom trzytygodniową "terapię". Bo która z nas, nie chce cieszyć się zdrowymi, gęstszymi i podkręconymi rzęsami? ;) Skoro nie zostałam takowymi obdarowana z natury, robię co w mojej mocy aby chociaż trochę je wzmocnić. Dziś małe podsumowanie ale to oczywiście nie koniec. Odżywki zostało wiele, natomiast już teraz chciałabym podzielić się z Wami swoimi wrażeniami po użyciu odżywki do rzęs marki Molash.
Molash (www.molash.pl) to odżywka do rzęs, której innowacyjna formuła ma wyraźnie wydłużyć, zagęścić i wzmocnić rzęsy. Do zestawu dołączona była również kredka, dzięki której nasze oczko może być bardziej podkreślone. Jest naprawdę w porządku i używam jej często, natomiast pragnę skupić się dziś na serum. Dlaczego? Bo jest zdecydowanie warte uwagi. A jakże! ;)
W opakowaniu z pędzelkiem znajduje się 10 ml produktu. Może uważacie że nie jest to wiele, jednak odżywkę nakładamy cieniutką warstwą na linię górnych rzęs i tak naprawdę mam wrażenie że ubyło jej dosłownie odrobinę. Precyzyjny pędzelek zdecydowanie ułatwia aplikację produktu. Ogromnie ważne jest dla mnie, że po nałożeniu oczy nie szczypią, nie swędzą...nie dzieje się zupełnie nic! :) Jeśli taka sytuacja miałaby miejsce, z pewnością nie używałabym tego produktu dalej. Stosuję je codziennie wieczorem, nie zapominając o systematyczności. Co ciekawe, serum można stosować również na brwi, jednakże przy moim makijażu permanentnym nie ma takiej potrzeby.
Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam że rzęsy stały się wzmocnione i mocno podkręcone. Mam również wrażenie że lekko pociemniały. Bardzo podoba mi się ten rezultat! I czekam na więcej! A wiem że "lepsze" nadejdzie już niedługo ;)
Po trzech tygodniach używam jej, jak zaleca producent, ok. 3 razy w tygodniu. Mam nadzieję że efekt ładnych i zdrowych rzęs utrzyma się na długi czas! Nie mam wątpliwości że ta odżywka naprawdę działa! Co ważne, produkt może być używany przez osoby noszące soczewki kontaktowe, ponieważ przebadany został przez okulistów.
Jeżeli jesteście zainteresowni, odżywkę możecie kupić tutaj - klik
A może mieliście okazję już jej używać?
Dajcie koniecznie znać jak Wasze wrażenia :)
pozdrawiam,
Joanna
Ja już od bardzo dawna nie używam tego typu produktów, ponieważ brakuje mi systematyczności w ich używaniu ;)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję testować to serum i byłam z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie stosowałam odżywek do rzęs i na razie nie czuję takiej potrzeby :)
OdpowiedzUsuńtej odżywki nigdy nie uzywałam... ale lubię próbować nowych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa również nie mam zastrzeżeń do działania tej odżywki, bo jest genialna!
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś podobnego preparatu i byłam zachwycona rezultatem! Może teraz skuszę się na ten!
OdpowiedzUsuńJa aktualnie stosuję "Long4Lashes" i też jestem mega zadowolona :D Zastanawiam się jak mogłam nie używać tego typu produktów wcześniej! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę :)
OdpowiedzUsuńTylko trzy razy w tygodniu? Fajnie, muszę się jej przyjrzeć z bliska.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy to serum by się u mnie sprawdziło.
OdpowiedzUsuńMnóstwo osób chwali tę odżywke, więc na zajączka zrobię sobie mały prezent i zamówię :) Mam nadzieję, że będzie widać efekty :)
OdpowiedzUsuńMoim rzęsom by się przydała tak odżywka. Przydałby im się efekt podkręcenia rzęs :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję ją uzywać i świetnie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam nigdy serum do rzęs :)
OdpowiedzUsuńChyba zacznę stosować bardzo mnie przekonałaś swoim wpisem :*
OdpowiedzUsuńNiezmieniony od lat jest dla mnie serum z long for lashes😁 warto jednak byłoby sprobowac czegos nowego 😁
OdpowiedzUsuńOd niedawna sama ją stosuję i muszę przyznać, że jestem ciekawa czy będą efekty.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu chętnie sięgałam po tego typu odżywki. Teraz kompletnie odpuściłam - brak mi systematyczności w tej kwestii..
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mnie ciekawi :-)
OdpowiedzUsuńJa koniecznie muszę kupić odżywkę do rzęs 😻
OdpowiedzUsuńDawno o niej słyszałam, podobno świetna 👍
OdpowiedzUsuń