poniedziałek, 28 maja 2018

Dni Bell HYPOAllergenic na blogu! / Dzień drugi - tusz do rzęs oraz bazy pod cienie


Dziś kolejna porcja kosmetycznych nowości od Bell HYPOAllergenic! <3 Jak Wam się podobał wczorajszy wpis? Odwiedziliście stronę Bell robiąc małe zakupy? Przypominam że te produkty nie są dostępne w Biedronce! Dostaniecie je w wybranych drogeriach internetowych, drogerii Rossmann oraz Hebe. 
Co mam dla Was na dziś? Jak już pewnie zdążyliście przeczytać w tytule, dziś na tapecie tusz do rzęs oraz dwie bazy pod cienie. 

ZACZYNAMY! :)


Hypoalergiczna płynna baza pod cienie

Każdy produkt do makijażu trzeba umieć nakładać...nawet bazę pod cienie! Ja jako marny znawca w tej dziedzinie oczywiście robiłam to źle i początkowo nie byłam zadowolona z efektu. Jak robiłam to ja? Zwyczajnie! Nanosiłam aplikatorem na powiekę i rozcierałam byle gdzie i byle jak. A potem dziwiłam się że "kurde, no nie trzymają się te cienie"! Mądra i zdolna (i skromna) ja, zaczęłam czytać opinie o produkcie w internecie. Tyle pozytywnych opinii? O nie....zaczynamy od początku! 
Na powiekę należy nanieś dosyć grubą warstwę bazy, tylko delikatnie ją wklepując (a nie szorując palcem! :p). Początkowo delikatnie się lepi ale wysycha dość szybko i wtedy możemy już nakładać cień. Bardzo delikatnie rozświetla powiekę i łuk brwiowy, a nałożone na nią cienie świetnie się rozcierają i pozostają na powiece przez wiele, wiele godzin. Wygodny aplikator również na plus. Dobry produkt, w dobrej cenie.

Do kupienia tutaj: klik



Hypollergiczna rozświetlająca baza pod cienie

Zaraz mi napiszecie że wszystko zachwalam itp. itd....ale czy bylibyście bardziej szczęśliwi gdybym krytykowała produkty które są NAPRAWDĘ dobre. Kolejna świetna baza, która wygląda na powiece pięknie, nawet "solo". Super połyskuje, dlatego używam jej też czasem jako rozświetlacz (nie pisz mi że tak się nie robi bo jeśli tak chcę, tak robię ;)). Również w tym przypadku, nałożone cienie świetnie się blendują, nie rolują się w ciągu dnia i pozostają na niej długo. Aaaa....ostatnio nakładałam ją nawet nad górną wargę ust aby optycznie je powiększyć :p Fajna! W moim przypadku bardzo uniwersalna ;)




Hypollergiczna mascara do rzęs

Czego wymagam od maskary? Przede wszystkim żeby wydłużała i pogrubiała moje marne rzęski. Tutaj zauważyłam świetny efekt wydłużenia bez sklejania rzęs. Super! Tusz nie pogrubił moich rzęs, natomiast z uzyskanego efektu jestem bardzo zadowolona. Precyzyjna szczoteczka pozwala ładnie rozczesać rzęsy, dając im naturalny wygląd. Nie ma tu jakiegoś efektu WOW, natomiast również uważam że to po prostu dobry produkt. 



Produkty Bell z serii HYPOAllergenic, przebadane są dermatologicznie. Stworzone głównie dla osób ze skórą wrażliwą i skłonną do podrażnień. Polecam Wam z całego serca! 

A jutro kolejny post z marką Bell w roli głównej!
Bądźcie uważni! :)

Buziak!

19 komentarzy:

  1. Lubie tą markę, choć nie miałam jeszcze od nich tuszu do rzęs.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie tusz do rzęs najlepszy .

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam jeszcze kosmetyków z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie używałam jeszcze tych kosmetyków. Musze poszukać i się zapoznać z firmą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bell ma wiele świetnych produktów, ja kocham od nich eyeliner ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hypollergiczne, dobre, teraz wiele osób musi uwaząć na to co sobie nakłada :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. też bardzo lubię te produkty, chociaż tych konkretnych jeszcze nie stosowałam. ale ta baza mnie kusi, choć pewnie też bym ją najpierw paluchami rozcierała. ;p
    pozdrawiam serdecznie.
    https://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. ile różności. ciekawy jest tusz

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie jestem w trakcie testowania tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Korzystam z kosmetyków z tej firmy i są cudowne ! Zwłaszcza ta baza płynna pod cienie uwielbiam ja :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja miałam chyba tylko szminkę z tej firmy i to dawno temu. Słyszałam natomiast dużo pozytywnych opinii o tej firmie ostatnimi czasy. Chyba skuszę się na tą bazę rozświetlającą.
    Zapraszam także do mnie.
    http://akilegna-kib.blogspot.com/2018/05/a-lot-of-new-cosmetics-ie-22-promotion.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie miałam doczynienia z wyżej wymienianą marką, ale uwielbiam kosmetyki hipoalergiczne. Sa tak delikatne dla skóry i nie powodują wielkich szkód. Chyba wyprobuję bazę pod cienie, i oczywiście zastosuje się do powyższych instrukcji haha
    Pozdrawiam,
    Fitdrazek.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ciekawy wpis , uwoelbiam testować nowe kosmetyki kolorowe wiec napewno wypróbuje 😍

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używam nic z tej marki 😉😁

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię tą marke. A najbardziej matujace pomadki 😉

    OdpowiedzUsuń

"W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować." Wchodząc na mojego bloga akceptujesz te zasady oraz Politykę Prywatności Google.