środa, 13 czerwca 2018

FITOMED - kosmetyki ziołowe i naturalne


Marka FITOMED kojarzy mi się przede wszystkim z ziołami i naturalnymi składnikami. Asortyment sklepu kusi produktami takimi jak żele pod prysznic, balsamy, sera, maseczki, toniki, olejki i wiele, wiele innych. Do ich produkcji wykorzystywane są świeże wyciągi ziołowe przygotowywane wyłącznie na bazie wody oligoceńskiej. Natura i zioła to słowa które w 100 % łączą się z tą marką. 

Produkty nie są testowane na zwierzętach, a w ich składzie ograniczono do minimum barwniki, konserwanty oraz substancje zapachowe. Polecane są przez dermatologów, dla skóry wrażliwej i wymagającej. 

Dziś chciałabym Wam pokazać produkty FITOMED których aktualnie używam. Jeśli je znacie, dajcie znać jak się u Was sprawdziły!



Ziołowy żel pod prysznic

W buteleczce zamykanej na "klik" znajduje się 250 ml produktu. W składzie zawiera  wyciąg z lipy, rumianku, prawoślazu i owsa. Szczególnie polecany jest osobom ze skórą skłonną do przesuszenia. Żel pachnie....ziołowo! (no bo jak inaczej ma pachnieć? ;)). Jest to produkt mega wydajny, ponieważ wystarczy niewielka ilość aby się zapienił. To "pienienie się" nie jest zasługą sztucznych składników, a zawartością mydlnicy lekarskiej. Dobrze oczyszcza skórę, nie podrażniając jej. Mimo że to żel a nie balsam, daje mi świetne uczucie nawilżenia. Spełnia swoją rolę w 100 %, jest delikatny a przede wszystkim skuteczny! Jestem mega zadowolona! Na pochwałę zasługuje również cena - tylko 12,50 zł ! :)

Możecie kupić go tutaj: klik


Serum ujędrniające do ciała zielona kawa

Ten produkt również może pochwalić się wspaniałym składem. Znajdziemy tu napar z zielonej kawy z ekologicznych upraw, bluszcz pospolity, korzeń ruszczyka, kasztanowca i guaranę. Mimo że butelka z pompką jest mniejsza (100 ml), to produkt starczył mi już na ponad dwa tygodnie i jeszcze tam jest! Nie wiem ile bo butelka nie jest przeźroczysta ale wciąż leci! ;) Nakładam jego niewielką ilość na dłoń i rozprowadzam po udach. Tak, mam cellulit i nie wstydzę się tego wcale ;) Tak to jest jak się pije mało wody, a przy tym je codziennie tonę słodyczy. Jak dbam, tak mam. I teraz uwaga! Nie wiem czy to opinie w internecie tak na mnie wpłynęły, bo czytałam ich wiele przed zakupem produktu ale to serum działa! No kurcze naprawdę! Widzę że skóra na udach jak i pośladkach jest bardziej elastyczna i wygładzona. Cellulit nie jest zredukowany całkowicie ale to co było, a to co jest, robi mi osobiście kolosalną różnicę! :) Miałam już okazję testować inne produkty na tą partię ciała i przyznam że ten bije wszystko. Plus za to że szybko się wchłania i świetnie nawilża! To nie będzie moje ostatnie opakowanie na pewno! Polecam! Cena: 37,00 zł.

Do kupienia tutaj: klik 




Znacie markę Fitomed? Jakie produkty możecie mi polecić?
Dajcie znać w komentarzu!

15 komentarzy:

  1. chyba nic nie miałam z tej firmy tak myślę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej firmy niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam firmy, ale ciesze się że zaczyna na Polski rynek wchodzić naturalne produkty które wypierają chemie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej firmy, ale uwielbiam naturalne kosmetyki bez chemii. W końcu ludzie przekonają się do dobrych kosmetyków ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej marce, ale ciekawie się zapowiadają te produkty! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię ziołowe kosmetyki :D ale rzadko je stosuję bo zazwyczaj jakieś ziółko mnie uczula

    OdpowiedzUsuń
  7. Markę znam ostatnio używałam kosmetyków do cery naczynkowej, ale Twoje produkty bardzo mnie zaciekawiły:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaciekawiłaś mnie tym produktem na cellulit. Sama borykam się z tym problemem, ale próbuję z nim walczyć, może i mi ten produkt pomoże kto wie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Trudno dostepne sa te kosmetyki u mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam od nich szampon i odżywke 😉 polecam 👍

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię produkty tej marki, ale tych dwóch jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam kosmetyki naturalne, ale jeszcze nie próbowałam tych od Fitomedu. Jeżeli szukasz kosmetyków do makijażu to polecam te z Lily Lolo i Annabelle Minerals, jestem ich fanką. Więcej możesz poczytać o nich na: https://littaly.blogspot.com/2018/06/piekna-na-co-dzien-z-lily-lolo.html i https://littaly.blogspot.com/2018/06/naturalne-kosmetyki-mineralne-annabelle.html

    OdpowiedzUsuń

"W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których Google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres IP i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane Google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować." Wchodząc na mojego bloga akceptujesz te zasady oraz Politykę Prywatności Google.