Kolagen jest jednym z najważniejszych składników organizmu odpowiadających za gęstość, jędrność i elastyczność skóry. Pełni rolę budulca ścięgień, stawów, włosów oraz paznokci. Dzięki niemu komórki bezustannie odnawiają się. Stosowany jest jako dodatek do wielu produktów kosmetycznych: balsamów, kremów czy maści przeciwzmarszczkowych. Jego ubytek, powoduje pojawianie się zmarszczek, ponieważ z biegiem lat nasze ciało traci zdolność do naturalnej produkcji kolagenu. Jego wytwarzanie po 26 roku życia zdecydowanie się zmniejsza....a że ja mam już ciutkę więcej, postanowiłam zadbać o siebie od wewnątrz <3
Kolagen do picia ma wiele interesujących właściwości. Staje się produktem coraz bardziej powszechnym, ze względu na szybkie działanie. Przeciwdziała powstawaniu zmarszczek, pojawienia się celulitu, rozstępów, koi ból stawów i kręgosłupa. Pomaga w leczeniu trądziku oraz cieni pod oczmai. Jest niezbędny do prawidłowej pracy żołądka oraz jelit.
W moje ręce trafił kolagen od COLLIQ BEAUTY SKINAX™. 5 opakowań, w każdym z nich 14 saszetek do sporządzenia roztworu, który powinno pić się każdego dnia. Tak też uczyniłam! ;) Moim największym błędem już na początku, było to, że rozrobiłam go z wodą. Smak nie należał do przyjemnych! Dlatego jeśli zainteresuje Was ten produkt, polecam rozrabiać go z sokiem owocowym lub mlekiem, smak i zapach są wtedy praktycznie niewyczuwalne. Tutaj pragnę również zaznaczyć, że nie powinien być on przyjmowany przez osoby poniżej 25 roku życia oraz przez kobiety w ciąży (chyba że po konsultacji z lekarzem).
SKINAX2™ pełni ważną rolę w regulacji stresu oksydacyjnego wpływającego na blask skóry. Potwierdzają to przeprowadzone badania konsumenckie oraz laboratoryjne.
Czy po dwóch miesiącach kuracji coś się u mnie zmieniło? Jak najbardziej. Pierwszym skutkiem codziennego zażywania kolagenu, było więcej energii i sił witalnych. Czuje się po prostu zdrowsza, mam więcej "mocy" i nie budzę się ledwo żywa. Jestem ciągle na pełnych obrotach i tutaj kolagen sprawdził się idealnie. Jasne - to nie jest tak, że słysząc rano budzik skaczę od razu z radości pod sufit, natomiast nie czuję się "połamana" i obolała. Wiem, że jest to z pewnością zasługa Colliq. Kolejnym następstwem stosowania kolagenu są szybciej rosnące paznokcie. Do kosmetyczki chodzę raz w miesiącu i ku mojemu zdziwieniu odrost na paznokciach zrobił się tak duży, że ten miesiąc to zdecydowanie za długo :) Przyznam że byłam w niemałym szoku! Jeśli chodzi o wygląd skóry, to myślę że jest ona w dobrej kondycji. Jest to zasługa nie tylko kolagenu ale stosowanych przeze mnie systematycznie masek, kremów, peelingów, serum itd. Jestem niezwykle zadowolona z efektów i polecam każdemu taką kurację.
Kolagen od Colliq wpisał się w mój codzienny rytuał. Żałuję że wypiłam już ostatnią saszetkę, chociaż początki były dość ciężkie (ten smak...;)). Cieszę się że zadbałam o sobie od wewnątrz i nie wykluczam zakupu kolejnych opakowań.
Zakupu możecie dokonać na oficjalnej stronie marki: www.colliq.pl
Ooo koniecznie muszę go wybrobowac ❤
OdpowiedzUsuńBoję się trochę tego smaku kolagenu od Colliq.
OdpowiedzUsuńDo tej pory poznałam kolagen stosowany zewnętrznie i chyba czas wypróbować coś od środka.
OdpowiedzUsuńJa póki co raz robiłam taką kurację kolagenem i chociaż efektów za bardzo nie widziałam to smak był dla mnie pyszny.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakby sie u mnie sprawdził. Nie wiedziałam, że jest wersja do picia. Super!
OdpowiedzUsuńTen wzrost energii jest bardzo ważny. Super preparat😍
OdpowiedzUsuńCiekwy ten koktail 😊😊 przydałby mi sie taki 😊😊 może więcej energi do życia bym miała ☺☺
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o tego rodzaju mieszance koktajlowej :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten smak ;)
Ciekawi mnie bardzo ten smak! :D
OdpowiedzUsuńMoja mama jest w trakcie kuracji! :) Z tego co mi wspominała widzi efekty kuracji. Jedyne na co narzeka to smak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
To jest ciekawe, nie dość, że zadba o wygląd to jeszcze doda energii do życia, której w te jesienne dni tak brakuje :/ Muszę koniecznie wypróbować, zobaczymy jak się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy tylko u mnie ale link nie działa
Jeszcze niestety nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie! Szukałam takiego produktu i cieszę się, że trafiłam na tę recenzję. Super na pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńMyślę, ze sprawdzi się jak najbardziej w tę porę roku, kiedy siły i chęci często nam brakuje ;)
OdpowiedzUsuńPrzydała by mi się taka kolagenowa kuracja
OdpowiedzUsuńW takiej formie podania chętnie bym stosowała :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam okazji poznać :-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym produkcie 🙈
OdpowiedzUsuńciąża mnie na razie wyklucza, ale na pewno o nim będę pamiętać! 😊😊😊
OdpowiedzUsuńO czymś takim jeszcze nie słyszałam! Chyba czas wypróbować 😁
OdpowiedzUsuńSuplement tego typu jest naprawdę fajny. U mnie sprawdza się już jakiś czas i bardzo go sobie chwalę!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, jakby na mnie podziałał.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym kolagenie i chyba sam się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuń