Widzę, że gdy na swoich SM informuję Was o nowym poście na blogu, a dotyczy on produktów do makijażu, wstawiacie się tu tłumnie ;) To miłe, tym bardziej że dzielę się z Wami prostymi wnioskami i informacjami na temat danego produktu. Patrzę na wszystko z perspektywy amatora ale to być może dlatego tak chętnie czytacie posty tego typu...bo być może, Wy też znacie ten temat tak samo "dobrze" jak ja ;) Cieszę się, cieszę się ogromnie że mnie czytacie i jestem bardzo wdzięczna za każde wyświetlenie...Tobie jestem wdzięczna, TAK! Właśnie Tobie! <3 Dziękuję że tu jesteś! Może się powtarzam, przecież już dziękowałam...ale "uprzejmość nic nie kosztuje, a przynosi wiele radości"... :)
Siedzę sobie z filiżanką herbaty i myślę co by tu napisać. Dotarła do mnie piękna przesyłka z produktami do makijażu marki Pierre Rene. I siedząc teraz nad nią myślę sobie:
"I co, znowu mam Cię chwalić. Znowu pomyślą że to kolejny "post sponsorowany". " Powiem Wam tak: testowałam wiele kosmetyków, dobrych i mniej dobrych. Każdą moją opinię staram się wyrazić w konstruktywny sposób. Zdarza się, że jakiś produkt nie spełni moich oczekiwań lecz nie piszę wtedy że to " bubel do wypieprzenia" (jak czytam na innych blogach). Być może czekacie na mocną krytykę lecz uwierzcie, że krytykować jest łatwo, to potrafi każdy głupiec. Naturalnie, każdy ma prawo do własnej opinii ale nie trzeba od razu "rzucać talerzami" ;) Ja wiem, że znajdą się tu i tacy, co stwierdzą "Aśka robisz to źle" i tutaj od razu do głowy nasunęła mi się grafika...
Ale ja nie o tym! Krótki wstęp i wracam do sedna! Tak będę chwalić! Będę chwalić dziś kolorówkę od Pierre Rene która spełniła moje wszystkie oczekiwania! Polubiłam się ogromnie z produktami które dziś chcę Wam przybliżyć. Zaczynamy!
Jako pierwsza PALETKA MATCH SYSTEM DESERT SHINE. Znajdziemy w niej 10, pięknie napigmentowanych cieni, które świetnie sprawdzą się zarówno w makijażu dziennym jak i wieczorowym. Uważam, że mamy tutaj do czynienia z idealnym zestawieniem kolorystycznym. Część odcieni to maty, natomiast możemy znaleźć tu również nie mały błysk. Jestem zachwycona kolorami, które są zdecydowanie w moim guście i nawet ten błękit, bardzo ładnie prezentuje się na powiece. Cienie nie osypują się i dobrze rozcierają. Trzymają się na oku spokojnie przez cały dzień. Nie mam w swojej kolekcji zbyt wielu paletek ale ta zdecydowanie jest jedną z moich ulubionych. Polecam Wam zdecydowanie!
Możecie kupić ją tutaj - klik
Kolejny produkt który sprawdził się u mnie bardzo dobrze to utrwalacz do makijażu w droperze Liquid Primer. Jest to produkt wielofunkcyjny. Można dodać go do podkładu aby przedłużyć jego trwałość, przywraca również odpowiednią konsystencję wyschniętym produktom. To miałam akurat okazję sprawdzić, dodając dosłownie kropelkę do wyschniętego eyelinera. Po chwili wrócił do stanu "używalności" ;) Używałam go również jako utrwalacz pod pomadkę oraz cienie do powiek. Bardzo ładnie podbił ich kolor, a pomadce nadał więcej intensywności. Wystarczy delikatnie wklepać go opuszkami palców, a efekt jest naprawdę długotrwały. Z produktem tego typu mam do czynienia po raz pierwszy i stał się od teraz moim "makijażowym" niezbędnikiem.
Jeśli chodzi o tusz do rzęs 3 w 1 Super Curly, to muszę powiedzieć że idealnie spełnia swoją funkcję (a jakże! ;p). Moje rzęsy niestety nie są ani gęste, ani długie. Tusz nie dość że ładnie je pokręca to przy okazji rozczesuje i pogrubia, nie zostawiając brzydkich grudek. Dzięki szczoteczce o półokrągłym kształcie, docieram nawet do tych najkrótszych rzęs. Efekt można wzmocnić bez obawy że rzęsy się posklejają i będą wyglądać sztucznie. Dla małego oka (takie jak moje) produkt sprawdza się w stu procentach.
Na deser pomadka! Matte Fluid Lipstick zapewnia matowe wykończenie przez wiele godzin, bez żadnych poprawek. Jeśli mam ją porównać z innymi, to śmiało mogę postawić obok bardzo znane matowe pomadki od Golden Rose. Wybrałam dla siebie odcień nr 01 Beige Suede, który okazał się pięknym nudziakiem z subtelnym dodatkiem pomarańczy. Zdecydowanie wystarczy jedna warstwa aby pokryć dokładnie całe usta. Nie podkreśla również suchych skórek. Możecie zobaczyć na zdjęciu jak ładny i naturalny odcień wybrałam. Idealny na co dzień jak i do makijażu wieczorowego. Z przyjemnością zamówię dla siebie kolejne kolory.
Reasumując, produkty Pierre Rene wprost mnie oczarowały. Nie zawiodłam się na żadnym z powyższych produktów i z przyjemnością będę po nie sięgać. Zajrzyjcie koniecznie na stronę i wybierzcie coś dla siebie koniecznie!
Bardzo dobrze czyta się twój wpis, aż sama mam chęć kupić paletke i przetestować, a dopiero co zamowilam sobie jako prezent na święta z MUR 😂😍
OdpowiedzUsuńPaletka wydaje się świetna, bardzo lubię te kolory. Ostatnio kupiłam trochę w tym stylu z Revolution i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńhttp://karina.stankowicz.pl/
Ta pomadka ma śliczny kolor :) Taki jak lubię :) A paletka cieni ma taki piękny niebieski kolor. Muszę iść zobaczyć na żywo do drogerii . Może będzie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tej firmie i może w końcu się przekonam, żeby coś kupić :D
OdpowiedzUsuńSuper post!
Jestem zakochana w tej pomadce, bardzo ładny kolor, który super ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej firmie jednak mam wątpliwości bo to jednak nie jest aż taka znana marka. Może coś zakupie z tej firmy żeby się przekonać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń"Nasze kosmetyki z sukcesem są sprzedawane w ponad 35 krajach świata, a lista zagranicznych Kontrahentów stale rośnie." Myślę, że to świadczy o tym, że jest dosyć dobrze znana, a że w Polsce trochę mniej... no cóż....
UsuńPaleta jest piękna 😍 a tusz muszę wypróbować 😊
OdpowiedzUsuńta pomadka skradła moje serce :) ma cudny odcień <3
OdpowiedzUsuńJestem właściwie laikiem jeśli chodzi o makijaż i jedyne co nakładam na twarz to krem nawilżający i puder. Czasem pomaluję rzęsy, a jeszcze rzadziej nałożę podkład, ale zdarza się ;) O tej marce nie słyszałam, ale zaintrygowałaś mnie pomadką! Jest prześliczna! Czegoś takiego właśnie szukam!
OdpowiedzUsuńte paletki mają boskie kolorki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog o gotowaniu
Paletka jest bardzo ładna. Na pewno spodoba się mojej siostrze.
OdpowiedzUsuńTa pomadka to zdecydowany must have! Ekstra kolor! :)
OdpowiedzUsuńPaletka jest bardzo interesująca mam ochotę cos z niej wykombinować na powiece. Pozdrawiam serdecznie 😀
OdpowiedzUsuńTa paletka jest naprawdę interesująca, fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ta paletka i pomadka, piękne kolory <3
OdpowiedzUsuńPaleta wygląda na prawdę ciekawie, kolor szminki tez mi się podoba,
OdpowiedzUsuńChwal chwal bo produkty tej marki są naprawdę dobre i zasługują na pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńMam od nich cień do brwi i sprawdza się rewelacyjnie 😊
OdpowiedzUsuńDotychczas miałam jedną paletę cieni tej marki i bardzo ją lubiłam.
OdpowiedzUsuńPomadka jaki ma cudowny kolor :)
OdpowiedzUsuńTo jest jedna z moich ulubionych marek jeśli chodzi o kosmetyki do makijażu więc w pełni rozumiem to, ze je chwalisz 😉
OdpowiedzUsuńZ Pierre rene mam tylko jeden produkt i jest to baza pod cienie ale bardzo ją sobie chwalę 😍
OdpowiedzUsuńFajne kolory cieni ale ta pomadka wymiata. Cudowny kolor!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej marki :-) Są świetne ❤
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs mnie przekonał. Bardzo. Muszę go sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńKolory paletki to mistrzostwo !
OdpowiedzUsuńI ta szminka, niby delikatna ale usta podkreśla świetnie 😇😇