Przede wszystkim chciałam Was spytać co tam u Was! Jak minął kwiecień? Czy podobnie jak mnie, w ekspresowym tempie? Synek, dom, prowadzenie bloga - czasu mam wciąż za mało! Ale z drugiej strony, cieszę się że nie zalegam na kanapie i nie mam czasu na marudzenie. Bo można siedzieć, zamartwiać się, użalać się nad sobą...ale po co? Aż tak Ci źle? Masz rodzinę którą kochasz, dach nad głową, jesteś zdrowy, masz co jeść? Tak? No to o co jeszcze chodzi? Uśmiechnij się człowieku bo życie Ci minie a Ty dalej będziesz biadolił :) ZAJMIJ SIĘ SOBĄ, pielęgnuj to co kochasz, znajdź sobie jakieś zajęcie, pasję, hobby...i żyj!
Nooooo...taki mały wstęp ;) A teraz przechodząc do meritum... :p
Czas na ulubieńców kwietnia! Książka oraz kosmetyki.
Co znalazło się na mojej liście?
Już Wam pokazuję!
ENJOY!
1. Ewa Ewart "Widziałam"
Czy oglądaliście kiedyś reportaże dokumentalistyki Ewy Ewart? Na pewno tak! A jeśli nie to zróbcie to koniecznie! Autorka opowiada o bardzo ważnych sprawach w niezwykle ciekawy sposób. Jako wieloletnia dziennikarka BBC dociera do najbardziej niebezpiecznych zakątków świata, spotykając się z ludźmi do których nikt inny nie ma dostępu. Podziwiam jej kobiecą siłę i wytrwałość w dążeniu do celu. Taka "twarda babka", która nigdy się nie poddaje. Autorka pokazuje świat telewizji "od kuchni" oraz trud jaki wiąże się z powstaniem dobrego filmu dokumentalnego. Świetna książka pełna emocji, która trzyma w napięciu. Polecam wszystkim! A może już czytaliście? :)
Czy oglądaliście kiedyś reportaże dokumentalistyki Ewy Ewart? Na pewno tak! A jeśli nie to zróbcie to koniecznie! Autorka opowiada o bardzo ważnych sprawach w niezwykle ciekawy sposób. Jako wieloletnia dziennikarka BBC dociera do najbardziej niebezpiecznych zakątków świata, spotykając się z ludźmi do których nikt inny nie ma dostępu. Podziwiam jej kobiecą siłę i wytrwałość w dążeniu do celu. Taka "twarda babka", która nigdy się nie poddaje. Autorka pokazuje świat telewizji "od kuchni" oraz trud jaki wiąże się z powstaniem dobrego filmu dokumentalnego. Świetna książka pełna emocji, która trzyma w napięciu. Polecam wszystkim! A może już czytaliście? :)
2. Olejek przyśpieszający opalanie od Nacomi
Pisałam o nim kilka dni temu! Jeśli chcesz cieszyć się zdrową i ładną opalenizną - polecam. Uwielbiam zawarte w nim drobinki złota, które pięknie połyskują na słońcu a produkt na prawdę przyśpiesza opalanie.
Nie będę się rozpisywać, więcej znajdziecie w moim ostatnim wpisie - KLIK.
3. Puder bananowy od Bell
To była miłość od pierwszego użycia :) Jest świetnym wykończeniem makijażu. Możemy znaleźć go w nowej kolekcji Bell "Let`s Tak About Trend" w sklepach Biedronka. Cena to tylko 12,99 zł, a efekt jest rewelacyjny. Rozświetla cerę i nadaje jej zdrowy wygląd. Bardzo dobrze sprawdzi się jako produkt "do torebki" w celu drobnych poprawek w ciągu dnia. No i ten zapach....cudowny! Więcej pisałam o nim tutaj: KLIK.
To była miłość od pierwszego użycia :) Jest świetnym wykończeniem makijażu. Możemy znaleźć go w nowej kolekcji Bell "Let`s Tak About Trend" w sklepach Biedronka. Cena to tylko 12,99 zł, a efekt jest rewelacyjny. Rozświetla cerę i nadaje jej zdrowy wygląd. Bardzo dobrze sprawdzi się jako produkt "do torebki" w celu drobnych poprawek w ciągu dnia. No i ten zapach....cudowny! Więcej pisałam o nim tutaj: KLIK.
4. Paleta cieni od Eveline
Najlepsza paletka jaką posiadam. Cienie są bardzo dobrze napigmentowane i trwałe. Można nimi wykonać zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy. Co tu dużo mówić - mój absolutny hit :) Więcej w moim poprzednim poście: KLIK.
5. Zestaw do stylizacji brwi od DELIA
Z pewnością pamiętacie mega pakę od DELIA jaką pokazywałam Wam kilka tygodni temu. Wśród henny i innych cudów, znalazło się to maleństwo do stylizacji brwi. Dwa cienie w brązowych odcieniach, wosk oraz precyzyjny pędzelek sprawiły że ten produkt stał się stałym elementem podczas mojego makijażu. Jeśli zainteresował Cię ten produkt cofnij się kilka postów wstecz: KLIK.
Czy znacie powyższe produkty?
Używacie? :)
Mój brudny i obśliniony BONUS! :p
Czyli stały towarzysz podczas pisania bloga i robienia zdjęć ;)
Pozdrawiam ciepło i przy okazji zapraszam na mój Instagram: joanna_majj
Buziaki!
Buziaki!
Taki olejek na pewno mi się przyda, moje przyjaciółki zawsze się śmieją, że jestem blada jak ściana, a nie mogę nic poradzić bo słońce nie zbyt mnie lubi i zawsze opalam się na czerwono :/
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Pozdrawiam ^-^
Bonus jest przeuroczy. Musze pomyslec o bananowym pudrze;-)
OdpowiedzUsuńU mnie kwiecień minął podobnie dzieci dom blog plus inne zajęcia 🙂ale fajnie że codziennie tyle się dzieje nie ma rutyny 🙂puder z bell miałam ogólnie te kosmetyki są całkiem fajne no i ta cena 👍☺️
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie chyba pierwszy raz, ale bardzo mi się podoba estetyka Twoich zdjęć i całego bloga! Przyjemnie się tutaj zagląda! :) Na pewno jeszcze kiedyś zajrzę! A jeśli chodzi o kwiecień to mój również minął naprawdę ekspresowo, nawet nie wiem kiedy! :)
OdpowiedzUsuńTa paletka ma cudowne odcienie <3
OdpowiedzUsuńIgor wygrał !!��
OdpowiedzUsuńBrudny i obśliniony ale dla matki zawsze najsłodszy ;p
UsuńPolskie kosmetyki - coś za czym bardzo tęsknię tu, w UK. Moim zdaniem trudno znaleźć lepsze. Bonus jednak bije wszystko ;)
OdpowiedzUsuńświetny post.. Słodki bobas. Bardzo mi się podoba jak prowadzisz bloga i zostanę dłużej na pewno :)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
www.stylishmegg.pl/2018/05/jeansowa-kurtka-i-czerwona-spodnica.html
Bardzo fajne produkty. Paletka ma ładne odcienie. Bobas na ostatnim zdjęciu najlepszy;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post i śliczny słodziaczek na ostatnim zdjęciu :* Wszystkie produkty mi się podobają, a w szczególności paletka! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńsame cudowności a towarzysz przeuroczy <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mojaszafamodnaszafa.blogspot.com
paleta cieni z Eveline ma cudne kolory, puder bananowy, pachnie świetnie, a zestaw do stylizacji brwi od Deli jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńPaletka do brwi na poewno by mi się przydała, super wpis :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny zapach ma ten puder od Bell :)
OdpowiedzUsuńTowarzysz tu wygrywa!!! Pudru z Bell nie widziałam, muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńPuder wygląda ciekawie!
OdpowiedzUsuńA kwiecień minął... szybko :D
Zapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
ten olejek mnie zaintrygował :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Puder bardzo fajny, a bonus przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńTen puder bananowy brzmi zachęcająco. ;)
OdpowiedzUsuńTaki olejek to super sprawa! Przydałby mi się,skoro lato się zbliża, chyba będę musiała to poszukać :D
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawil mnie olejek :)
OdpowiedzUsuńMnie kwiecień też minął bardzo szybko. Co do produktów, to żadnego nie znam, ale zainteresował mnie olejek z Nacomi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
My blog
Instagram
prześliczna jest ta paletka z eveline:) super odcienie!
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona książka w tym miesiącu to "p.s. kocham Cię", a co do kosmetyków to z pewnością serum pod oczy super aqua Guerlain :) Tych wymienionych przez Ciebie produktów nie znam.
OdpowiedzUsuńhttp://natalie-forever.blogspot.com/
Fajne produkty i świetny post:)
OdpowiedzUsuń